Św. Mikołaj w wozie strażackim i w dodatku na sygnale???? A czemu nie!!
Wypadek był, renifery (tudzież wielbłądy) zderzyły się z drzewem, nic im się nie stało, są u mechanika, jutro startują w kolejną trasę! Wszystko będzie dobrze!
Po Mikołaja przybyła z odsieczą Straż Pożarna (Panowie jesteście wielcy, dzięki Wam dzieci dzisiaj miały radość na twarzach, a nie tylko one, bo i kandydatom do bierzmowania też się oberwało, a dorośli nie mniej uśmiechu na buziach wynieśli z Kościoła!!!)
No cóż tak to już jest, że takie dziwy się dzieją na tym świecie, kiedy Niebo łączy się z Ziemią – bo… Z DUCHEM ŚWIĘTYM WSZYSTKO JEST MOŻLIWE!!!
Dziękujemy wszystkim grzecznym maluchom za przybycie i za duuuużą dawkę dobroci i radości, której mogliśmy dzisiaj wspólnie doświadczyć!
A zwłaszcza naszemu specjalnemu gościowi Biskupowi Mikołajowi wraz z Elfami!